Blokady związane z Covid-19 w Malezji ograniczyły produkcję i dostawy kondensatorów aluminiowych i ceramicznych, co w znacznym stopniu przyczynia się do globalnego niedoboru chipów. Jest to efektem braków kadrowych, a także problemów z dostawami drożejących materiałów jak metale ziem rzadkich i ceramika.
Digitimes Asia donosi, że japońscy dostawcy Chemi-Con i Nichicon musieli zamknąć swoje zakłady w Malezji, gdzie mieści się znaczna część fabryk kondensatorów, z powodu blokady Covid w lipcu i sierpniu. Nawet po zakończeniu blokad podobno wróciło tylko do około 60 procent siły roboczej, co zmusiło firmy do ograniczenia produkcji. Razem z inną firmą, Rubycon, Chemi-Con i Nichicon mają znaczący udział w światowym rynku kondensatorów aluminiowych, które znajdują się w pojazdach elektronicznych, komputerach i innych urządzeniach.
Braki kadrowe, problemy z dostawami minerałów oraz wzrost cen metali ziem rzadkich i ceramiki powodują spadek produkcji tańszych kondensatorów, a dostawy mogą zmaleć nawet o 60%. Problemy mocno dotknęły fabryki m.in. Chemi-Con i Nichicon.
Źródła branżowe informują, że dostawy aluminiowych kondensatorów z Malezji mogą spaść o 30-60 procent z powodu tamtejszej sytuacji. Czas realizacji wydłużył się do ponad sześciu miesięcy i jest spowodowany m.in. przestojami, które ciągnęły się od maja. Sytuacja zaczęła mocno wpływać na producentów z Tajwanu i Chin. To kolejne problemy z komponentami, które trafiają do elektroniki i powodują przerwanie globalnych łańcuchów dostaw. W ciągu ostatniego roku ceny metali ziem rzadkich znacznie wzrosły, co prawdopodobnie dodatkowo wpłynie na koszt elektroniki.
Sytuacja z zamknięciem Malezji również wpływa na podaż kondensatorów ceramicznych, zwłaszcza MLCC, które są niezbędne w produkcji współczesnego sprzętu i mają zapewniać stabilne działanie telefonów, tabletów, konsol, komponentów komputerów PC, serwerów, samochodów elektrycznych i prawie wszystkiego innego zasilanego prądem. W Malezji produkowane są kondensatory przeznaczone głównie do urządzeń z niższej i średniej półki cenowej i stanowią one znaczną część światowych dostaw. Oprócz Malezji również japońskie firmy jak Murata, Kyocera i Samsung zajmują się produkcją MLCC, jednak nie są w stanie zaspokoić światowego zapotrzebowania. Japońscy producenci nie są w stanie zalać braków, dodatkowo japońskie kondensatory są droższe i stosowane głównie w urządzeniach high-end. Taiwan Semiconductor Manufacturing Company (TSMC) uważa, że globalny niedobór półprzewodników prawdopodobnie potrwa do 2022 roku, jednak analitycy sugerują, że ceny będą szaleć co najmniej do 2023 roku.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do: Dostawy aluminiowych i ceramicznych kondensatorów mogą spaść aż o 60%