Facebook niszczy społeczeństwo?

Taką tezę o negatywnym wpływie Facebooka na ludzi wysnuł jeden z byłych pracowników tworzących ten popularny portal społecznościowy. Wypowiedź została skomentowana przez rzecznika prasowego serwisu.

Chamanth Palihapitiya - były wiceprezes do spraw rozwoju Facebooka, w rozmowie ze Stanford Graduate School of Business stwierdził, że ten serwis społecznościowy jest w znacznej mierze odpowiedzialny za rozrywanie więzi społecznych i niszczenie funkcjonowania społeczeństwa. Jako kolejny argument podał krótkoterminowe myślenie i że Facebook, jako tak duża firma mogłaby spróbować zmierzyć się z ogromnymi problemami, dotykającymi ludzi na całym świecie, zamiast inwestować pieniądze w "idiotyczne firmy". Trzecią kwestią według Palihapitiya jest bezradność wobec fałszywych informacji i mowy nienawiści. Były wiceprezes odniósł się szerzej do natury ludzkiej, mówiąc, że ludzie uwierzą we wszystko co przeczytają i bez zastanowienia od razu wskazują "winnych" oraz oceniają, często niesłusznie. Wypowiedź została oczywiście skomentowana przez rzecznika prasowego Facebooka, który stwierdził, że Palihapitiya chyba dawno nie korzystał z portalu i nie zauważył wielu działań firmy mających na celu poprawienie rzeczy, które serwisowi zarzuca. Dodatkowo rzecznik podkreślił, że zarząd zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności i wykonuje między innymi różne eksperymenty czy badania, by zrozumieć wpływ facebookowych wiadomości na użytkowników.

Według byłego wiceprezesa, Facebook powinien wykorzystać swą pozycję między innymi do walki z globalnymi problemami

Zapewne użytkownicy podczas codziennego korzystania z serwisu widzą wiele mniej lub bardziej ciekawych dla siebie postów. Warto jednak zauważyć, że to co się wyświetla na tablicy danej osoby, jest zależne od jej aktywności i tego co śledzi, więc bardzo łatwo można dostosować widziane wiadomości do swoich upodobań. Treści, których nie chce się widzieć, można ukryć/zgłosić lub po prostu przestać śledzić. Warto też zdać się na własny rozum i chłodno oceniać każdą sensacyjną wiadomość, zamiast od razu w nią wierzyć, lub też poczekać na potwierdzenie czy więcej informacji w danej sprawie. Dodatkowo, zakładanie, że takie serwisy jak Facebook staną się narzędziem do rozwiązywania problemów, jak cukrzyca czy zmiana klimatu, jest mocno kontrowersyjne.