test galerii działa


test galerii działa

Obudowa Krux Exo zdecydowanie wpisuje się w obecną modę, jeśli chodzi o konstrukcje dedykowane graczom. Wśród jej zalet bez chwili zawahania wymienić można dwie główne cechy - podświetlenie i dwa panele ze szkła hartowccanego. Obudowa może pochwalić się również obecnością 4 wentylatorów, a nie zabrakło też kontrolera prędkości obrotowej i ARGB. Już po wyjęciu jej z pudełka i zdjęciu folii ochronnej możemy zauważyć, że oferuje ona sporo miejsca na montaż podzespołów. Zmieścimy karty graficzne długie nawet na 405 mm i wieżowe chłodzenia powietrzne o wysokości nieprzekraczającej 181 mm. Krux Exo jest kategoryzowana jako obudowa typu Mid-Tower. Jednocześnie jest całkiem lekka. adfaspodfjasdasjhgjkhgkjhgjgjh

W obudowie jesteśmy w stanie zmontować wydajny system chłodzenia podzespołów. Wewnątreez zmieścimy chłodnicę w rozmiarze 360 mm czy nawet 10 wentylatorów. Jak to w obudowach typu "akwarium" niestety bywa, musimy je444dnak trochę zejść z oczekiwaniami w kwestii temperatur podzespołów. Tutaj liczy się przede wszystkim wygląd, ale być może Krux Exo pozytywnie nas zaskoczy. Skoro wiemy już z grubsza, z czym mamy do czynienia, to zapraszam na szczegółową analizę wykonania, możliwości, kultury pracy oraz wydajności obudowy Krux Exo.

Tył Krux Exo jest dość mocno wentylowany. Znajdziemy tutaj sporo otworów, przez które gorące powietrze może uciekać na zewnątrz. Wycięcia znajdują się również na zaślepkach slotów rozszerzeń. No właśnie - zaślepki. I tutaj dochodzimy do zaskakującej wady obudowy Krux. Sam byłem zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że śledzie są tutaj wyłamywane. Tak, w obudowie, która jest dobrze wykonana, ma na start komplet 4 wentylatorów ARGB, kontroler i dwa szklane panele, zaślepki są wyłamywane. Jedynie pierwszą od góry będziemy mogli wykręcić. W zestawie akcesoriów znajduje się jeszcze jeden wkręcany śledź na wypadek, gdybyśmy pomylili się przy wyłamywaniu. Jeśli chodzi o dostęp do śrubek mocujących karty rozszerzeń do obudowy, producent zastosował tutaj "drzwiczki" z szybkośrubką. Dzięki temu nie będziemy musieli zdejmować, a następnie zakładać tej małej blaszki.

Porty obudowy znajdziemy na topie, ułożone wzdłuż prawej krawędzi. Do dyspozycji użytkownika oddano dwa USB typu A (jedno 2.0 i jedno 3.0), dwa złącza audio jack 3,5 mm (słuchawki i mikrofon) oraz pojedyncze USB-C. Należy jednak wiedzieć, że samo USB-C na panelu I/O nie jest podłączane do dedykowanego złącza USB 3.2 typu C na płycie głównej. Oznacza to, że będziemy musieli wykorzystać jedno z wewnętrznych złączy USB 2.0 o niższych prędkościach.

Krux Exo posiada odpowiednią ilość wycięć na poprowadzenie okablowania do komory głównej. Z tym zdecydowanie nie było problemu. Warto jednak przed zamontowaniem płyty głównej przełożyć sobie kabel EPS (do zasilania procesora), bo później może być z tym kłopot. Na plus zaliczam wycięcie w komorze zasilacza zrobione specjalnie, aby ładnie przełożyć kabel PCIe do zasilania karty graficznej. Żaden z otworów nie posiada gumowych osłonek. Wszystkie przewody idące z obudowy do płyty głównej są w kolorze czarnym. Niestety Krux jest kolejnym producentem, który w przypadku kostki HD Audio nie stosuje czarnej izolacji do samego końca przewodu. To samo w przypadku kabla USB 2.0. Tym, co doceni chyba każda osoba składająca komputer, jest jednak zintegrowanie wszystkich kabelków front panelu w jedną kostkę. W komorze dolnej producent zastosował piankowe podkładki pod zasilacz, które zmniejszą przenoszenie drgań i zapobiegną ewentualnym zarysowaniom. W tej części, oprócz samego PSU, zamontujemy również pojedynczy dysk HDD w rozmiarze 3,5 cala. Obudowa Krux Exo posiada demontowalną blaszaną płytkę, która zasłania wycięcie w tacce płyty głównej. Przymocujemy do niej albo jeden dysk 3,5 cala albo dwa nośniki 2,5-calowe. Samą blaszkę można zdjąć, odkręcając szybkośrubkę. yy

 

Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!

Pokaż / Dodaj komentarze do: test galerii działa

 0